W maju 1933 roku w III Rzeszy miały miejsce liczne akcje palenia książek. Nikt nie miał wtedy odwagi zaprotestować, choć już kilkadziesiąt lat wcześniej niemiecki poeta Heinrich Heine proroczo pisał, że gdzie się pali książki, dojdzie w końcu do palenia ludzi. Tak też niestety się stało.
W 90-stą rocznicę tamtych smutnych wydarzeń chcieliśmy poprzez niecodzienną akcję przypomnieć o tym, że książki nie powinny płonąć. Są bezbronne wobec systemów politycznych, mogą być zakazywane i cenzurowane. Dlatego wszystko to, co jest zawarte pomiędzy okładkami - wolność słowa, potęga wyobraźni, urzekające historie - wymaga obrońców, uwagi, czułości i pamięci.
29 maja na długiej przerwie spotkaliśmy się „pod filarami” z książką, której bronilibyśmy przed spaleniem, książką z dzieciństwa, książką najukochańszą, ważną w naszym życiu.
Książki nie płoną
- Szczegóły
- boryszewski.wojciech