Na miejscu przestępstwa zawsze pozostaje jakiś ślad, nie ma zbrodni doskonałej. Jeśli detektyw nie znajduje żadnego śladu, to znaczy, że jest niechlujny. Takimi słowami dr Andrzej Gawliński z Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego rozpoczął w warsztaty kryminalistyczne dla klasy 3A. Uczniowie zostali wprowadzeni w świat wszelkich odcisków, które noszą znamiona indywidualności – linii papilarnych, odcisku ust, ucha, a nawet nosa. Poznali nie tylko podstawowe zagadnienia z tego zakresu m.in. cechy linii papilarnych, ujawnianie, zabezpieczanie śladów, wykorzystanie daktyloskopii do identyfikacji żywego człowieka czy zwłok – na potrzeby procesu wykrywczego i wymiaru sprawiedliwości, a także sami mogli postawić pierwsze kroki w czynnościach technika policyjnego. Gdyby prokurator Teodor Szacki znów przyjechał do Olsztyna, mógłby liczyć na dobrze przeszkolonych pomocników.

Marcin Cielecki