Wizyta w Centrum Ekspozycyjnym Stara Kotłownia
https://lo1.olsztyn.eu/index.php?contrast=normal&start=205#sigProId1da76ba60f
W zeszłym tygodniu klasa 1F pre-IB była w Starej Kotłowni na wystawie malarstwa Edyty Hul. Jak mówi sama malarka,"punktem wyjścia w mojej twórczości zazwyczaj są doznania wizualne i emocjonalne związane ze światem przyrody.Cytaty ze świata roślin i zwierząt staram się przekładać w na pół abstrakcyjne obrazy. Łączę wspomnienia i wyobrażenia w celu ustalenia satysfakcjonującego mnie obiektu.Czasami, dzięki zmieniającym się fascynacjom odnoszę się do treści dorobku kulturowego z bliskiego i najdalszego otoczenia.Moje obrazy stanowią konotację do tradycyjnego malarstwa krajobrazowego.Są pewną jego metaforą,kompromisem między abstrakcją,wyobrażeniem własnym, a odwzorowaniem rzeczywistości.W zasadzie jest to mieszanka form wieloznacznych,niedosłownych,dających szerokie pole do interpretacji.Przekładam dosłowny mimetyzm na rzecz subiektywnej,pozaczasowej wizji ruchu ,obszernego kadru rzeczywistości,próby zapisu procesu patrzenia."
Mieliśmy też możliwość zwiedzić piękny i odnowiony budynek Centrum Ekspozycyjnego Stara Kotłownia.
- Szczegóły
- Elżbieta Szczepkowska
Spotkanie z pisarką Joanną Jax
https://lo1.olsztyn.eu/index.php?contrast=normal&start=205#sigProId7fb22e9182
6 lutego 2020r. gościliśmy w bibliotece naszej szkoły pisarkę Joannę Jax, która z pochodzenia jest olsztynianką. Zadebiutowała ona na rynku księgarskim w 2014r. sagą ”Dziedzictwo von Becków”, która w krótkim czasie podbiła serca czytelników w całej Polsce. Spotkanie uczniów klas drugich i trzecich z naszym gościem w brawurowym stylu poprowadziła uczennica klasy 3a Magdalena Żak.
Pisarka opowiadała o kulisach powstawania książek i swoim warsztacie pisarskim. Zainteresowanym uczniom podejmującym własne próby literackie, udzielała rad.
Pytana o swój zawód, odpowiedziała: „jest to najpiękniejszy, ale zarazem najbardziej samotny zawód świata”. Podczas spotkania nie zabrakło też wątków biograficznych i pytań związanych z planami na przyszłość.
Pani Joanna zdradziła nam, że wkrótce ukaże się jej kolejna powieść, którą pod koniec lutego będzie można kupić w księgarniach w całej Polsce. W dowód sympatii biblioteka otrzymała książkę z autografem pisarki pt. „Milczenie Aniołów”.
- Szczegóły
- Beata Kondraczyk
III Konkurs Języka Angielskiego Modern Students edycja wojewódzka
Tegoroczną edycję wygrał nasz uczeń Marcin Martychewicz z klasy II p. o czym z przyjemnością informujemy. W pierwszym etapie konkursu wzięło udział 1554 uczniów z całego województwa. W drugim,finałowym 54 osoby.
Gratulujemy wygranej!!!
- Szczegóły
- Elżbieta Szczepkowska
Czy trafilibyśmy do Kortau?
https://lo1.olsztyn.eu/index.php?contrast=normal&start=205#sigProIda0bea4619b
Kortau to część historii Olsztyna - niewygodnej, ale taką otrzymaliśmy w spadku.
W dawnym Olsztynie (Allenstein) istniał szpital psychiatryczny w Kortowie (Kortau). Powstał w 1886 roku. Psychiatria dopiero się wtedy rodziła jako nauka, stąd dopuszczalne były wszelkie eksperymenty. Do szpitala w Kortau mógł trafić każdy, kto nie pasował do narzuconego schematu zachowania. Każdy kto posiadał krzywdzącą etykietkę. Jeśli śmiejesz się za głośno, lubisz marzyć, masz inny pomysł na życie niż się tego od Ciebie oczekuje - uważaj, bo możesz trafić do Kortau.
Śmiertelność w szpitalu psychiatrycznym była bardzo wysoka; więcej pacjentów ginęło niż wracało do zdrowia. W czasie drugiej wojny światowej, realizując program T-4 dokonywano tam mordów eugenicznych. W nocy 21/22 stycznia 1945 roku, wobec wkraczającej Armii Czerwonej, Niemcy popędzili mogących się poruszać pacjentów (około 500 osób) w stronę dworca. Nie wiemy, co się z nimi stało. Pociąg ruszył w stronę Działdowa. Prawdopodobnie zostali rozstrzelani gdzieś po drodze.
W samym Kortau pozostało około stu pacjentów w bardzo różnym stanie. Do tego około 240 rannych żołnierzy niemieckich, którzy nie mogli się ruszać. I jeszcze okoliczna ludność dawnego Allenstein, która wierzyła, że pod znakiem czerwonego krzyża będzie bezpieczna. Wszyscy zginęli zabici przez wkraczającą Armię Czerwoną. 600 osób - tyle potwierdza ilość zwłok. Jeśli interesuje Państwa ten temat, zerknijcie do książki Stanisława Piechockiego „Czyściec zwany Kortau”.
Właśnie mija 75 lat od tamtych wydarzeń. Temu miejscu i tym ludziom, a to znaczy, że także nam, którzy tu mieszkamy, należy się uczciwa historia. Uczniowie z klasy 1c realizowali projekt dotyczący upamiętniający ofiary mordów, a jednocześnie wyrazić swój sprzeciw wobec wszelkich krzywdzących etykietek. Wkrótce dołączyli do nas inni uczniowie. Na wspólnym zdjęciu jesteśmy my, współczesny Olsztyn, bo wciąż aktualne jest pytanie: czy trafilibyśmy do Kortau?
Beata Kondraczyk, Wiesława Zielińska, Marcin Cielecki, Łukasz Jakubowski
- Szczegóły
- Marcin Cielecki